Bardzo często jest tak, że pisanie pracy idzie jak krew z nosa. Dzieje się tak, ponieważ studentom brakuje materiałów, a tym samym wiedzy czy argumentów do poparcia lub obalenia postawionych samodzielnie lub wspólnie z promotorem tez. Niektórzy nie wiedzą w ogóle, jak mają konstruować wywody, o czym pisać, żeby treść był ciekawa i wartościowa z naukowego punktu widzenia.
Brak literatury albo utrudniony dostęp do źródeł jest główną przeszkodą w sprawnym pisaniu. Ludzie nie wiedzą, co mają pisać, jak zacząć, ponieważ nie zapoznali się z materiałami, które by ich w tę wiedzę wyposażyły. Nasze biblioteki są fatalnie wyposażone.
Do tego dochodzi kwestia ograniczonego dostępu do cennych zbiorów. Oczywiście ustanowienie tego ostatniego jest środkiem bezpieczeństwa - szefowie bibliotek przeciwdziałają kradzieżom. Złodzieje działają więc na niekorzyść studentów i ludzi nauki, którzy nie mogą wypożyczyć dzieła do domu, aby w zaciszu zapoznać się z treścią książki.
Studenci muszą sobie więc jakoś radzić. W przeciwnym razie napiszą kiepską pracę dyplomową, która może zostać nieprzyjęta przez promotora. To byłby cios i marnotrawienie czasu.
Trzeba więc zacząć działać, żeby pisanie pracy przebiegało zgodnie z harmonogramem. Czytać, notować, analizować, oglądać, kojarzyć - to zadanie dla studentów zmagających się z pracą dyplomową. Zawsze można też zwrócić się o pomoc do ekspertów, którzy potrzebne materiały mają.